„Praca nad tą płytą przeszła moje wyobrażenia. Pierwszy raz w życiu zrobiłam wszystko dokładnie tak, jak chciałam. W studiu nie popłynęły żadne łzy, nie padły trudne, rzucane zwykle w emocjach słowa […]. Zdecydowałam się nie zatrudniać do nagrań producenta. Wszystkie decyzje i pomysły aranżacyjne wyniknęły z naszej zespołowej pracy. Mam nadzieję, że dźwięki z tej płyty i zapisane na niej emocje, pomogą Ci się na chwilę oderwać od coraz bardziej niezrozumiałego świata…” – takie słowa widnieją na okładce płyty, którą właśnie trzymam w ręku, a już za chwilę podzielę się z Wami tym, jak ją odebrałam.
Płyta Cześć to ja Doroty Osińskiej ukazała się 7 lutego 2020 r. Wtedy również, w Mazowieckim Teatrze Muzycznym, odbyła się premiera tego refleksyjnego, intymnego i zupełnie innego od pozostałych albumu. Teksty oraz muzykę do każdego z 15 utworów artystka napisała sama.
Biorąc pod uwagę stronę muzyczną, aranżacje są dosyć proste. Ciekawy jest fakt, iż do jednego z utworów wykorzystano… miskę z wodą. Na koncercie, na który miałam przyjemność być, również nie zabrakło tego elementu.
W utworach można doszukać się wielu inspiracji muzyką folkową, country, a także vintage popu. Sama Dorota Osińska twierdzi, że jest to w 100% odzwierciedlenie jej gustu.
Nie ukrywajmy – głosu, jakim operuje Dorota Osińska w naszym kraju ze świecą szukać. Jest to świetna wokalistka, która bywa niemal bezkonkurencyjna. Na płycie Cześć to ja, zresztą jak i w przypadku pozostałych albumów, głos Doroty jest dominujący. Artystka doskonale wyraża dzięki niemu swoje emocje. Jego skala najbardziej „widoczna” jest w Krótkim Śnie, który jest wręcz wykrzyczany. Cichsze, jak i skromniejsze utwory to np. Sentymentalna czy moja ulubiona Rozsypanka. Na płycie nie zabrakło też ballad, które Dorota – jak sama mówi – lubi śpiewać najbardziej. Takim przykładem jest piosenka Ostatnia myśl. Z kolei Muszę wyjść jest ograniczone jedynie do gry na gitarze w tle.
Teksty jak zwykle są liryczne i zawierają osobiste przemyślenia i refleksje Doroty Osińskiej. Gwarantuję że, z pewnością każdy odnajdzie w nich cząstkę swojego życia. Ja Cześć to ja słucham prawie non stop i za każdym razem odkrywam w nim nowy przekaz.