Kilkanaście polskich cydrów kontra słynny cydr z hiszpańskiej Asturii. Kto wygra bitwę na smak i orzeźwienie? Czy polski cydr może być najlepszy na świecie? Przekonamy się 21 września podczas Lubelskiego Święta Cydru. To już 6. edycja imprezy, w tym roku po raz pierwszy międzynarodowa!
Lubelskie Święto Cydru od pięciu lat łączy miłośników naturalnego orzeźwienia. To największa degustacja cydrów w Polsce i mnóstwo atrakcji, m.in. laboratorium zapachów, regionalne smakołyki, największa beczka cydru w Polsce czy koncert folkowo-popowego duetu Kwiat Jabłoni.
W ostatnią sobotę lata 21 września na Rynku Starego Miasta w Lublinie tradycyjnie już popłynie cydr prosto z beczki. Tym razem będzie to Cydr Lubelski Niefiltrowany BIO – edycja limitowana, która powstała z jabłek z upraw ekologicznych. Świeżo tłoczony sok wraz z aromatycznym miąższem został poddany fermentacji w niskiej temperaturze. Leżakował przez ponad 12 miesięcy! Nie był filtrowany, co jeszcze dodatkowo podkreśla głębię i wyjątkowość jego smaku.
Punktualnie w południe rozbicie 600-litrowej beczki zainauguruje Lubelskie Święto Cydru pod hasłem „Czy polski cydr może być najlepszy na świecie?”. Patrząc, jak wielu uczestników zgłosiło się do tegorocznego konkursu „Mistrz Cydru 2019” można domyślać się odpowiedzi. Nie uprzedzajmy jednak faktów. Zwycięzców poznamy w ciągu dnia. W tym roku organizatorzy postanowili dać szansę nie tylko domowym cydrownikom, ale również producentom, których cydr jest w sprzedaży. Warunkiem zakwalifikowania się do rywalizacji była naturalna produkcja, w 100% z polskich jabłek oraz roczny wolumen, który nie przekracza 10 000 litrów.
– Wydawać się może, że cydr jest łatwy do zrobienia. Nic bardziej mylnego. Podobnie jak wino tworzone z konkretnych odmian winogron, cydr również powstaje z konkretnych, wyselekcjonowanych odmian jabłek, które różnią się między sobą zawartością cukrów, tanin i stopniem kwasowości. Nie wszystkie jabłka nadają się na cydr. Trzeba wiedzieć, które owoce można ze sobą połączyć, by stworzyły wyjątkowy smak i niepowtarzalny charakter – mówi Artur Dubaj, Główny Technolog AMBRA S.A., twórca smaku Cydru Lubelskiego.
Goście specjalni tegorocznego Lubelskiego Święta Cydru – przedstawiciele hiszpańskiej fundacji cydrowej Asturies XXI Fundacion mają sprawdzone receptury. Wzmianki łączące cydr z dzisiejszym regionem Asturii istniały już w starożytności. Dziś jest on ważnym elementem gastronomii i kultury. Statystyczny mieszkaniec Asturii wypija średnio około 50 litrów cydru rocznie. Jako produkt regionalny objęty jest ochroną prawną. Zasady produkcji i gatunki jabłek regulują przepisy D.O.P. Sidra de Asturias. Klasyczny cydr nie jest filtrowany, ma intensywny aromat i zgodnie z lokalnym rytuałem nalewany jest z butelki trzymanej w jednej ręce wysoko w górze do dużej szklanki w drugiej ręce, odpowiednio nachylonej. Sam rytuał nalewania cydru wygląda bardzo efektownie, ale również „ożywia” smak cydru, ponieważ cydry z Asturii w zdecydowanej większości są cydrami spokojnymi bez orzeźwiających bąbelków.
Już dzisiaj tj. 21 września organizatorzy zapraszają na największą w Polsce degustację cydrów oraz „Przyjęcie w sadzie”. Taka okazja do spotkania przy wspólnym stole, świętowania, rozmawiania i dzielenia się tym, co mamy najlepsze, nie zdarza się codziennie!
O godz. 18.30 na Placu Teatralnym w Lublinie rozpoczną się koncerty: MaJLo – wokalista, multiinstrumentalista i producent muzyczny, Kwiat Jabłoni – bratersko-siostrzany duet folkowy, w którego repertuarze dominują polskie, autorskie piosenki o intrygujących tekstach i warstwie muzycznej, oraz Bolewski i Tubis – których muzyka to niespotykane połączenie piosenki i improwizacji, polskie teksty, niezwykła synergia, która zaskakuje podczas występów na żywo.
Wstęp na Lubelskie Święto Cydru i towarzyszące mu koncerty jest bezpłatny!
