Debiutancki album Duy Lipy stał się jednym z najlepszych, muzycznych debiutów w 2017 roku. Po trzech latach przerwy wokalistka powraca z drugim studyjnym albumem i w pełni przemyślaną jego promocją. Album do sprzedaży trafi już w piątek, 27 marca. Czym może zaskoczyć nas Future Nostalgia? Osobiście do tej pory nie mogę przestać tańczyć, słuchając tej płyty!
Dua to dwudziestoczteroletnia piosenkarka pochodzenia kosowsko-albańskiego. Za dnia pisała i komponowała piosenki, a nocą- ciężko pracowała jako barmanka i kelnerka. Zdobyła umiarkowany rozgłos, dzięki coverom, które publikowała w serwisie YouTube. W 2015 roku Warner Music podpisał z nią kontrakt i wypuścił jej pierwszy w życiu singiel New Love. Dua zdobyła serca fanów alternatywnej muzyki. Jej debiutancki album zatytułowany po prostu Dua Lipa został wydany 2 czerwca 2017 roku. Wydawnictwo promowały single, m.in. Be The One, New Rules i IDGAF, które podbiły listy przebojów na całym świecie.
Publikując na początku listopada nowy singiel Don’t Start Now Dua oficjalnie potwierdziła krążące spekulacje o nowym albumie. Przed wydaniem krążka mieliśmy okazję posłuchać jeszcze singli: Future Nostalgia, Physical. Każda ze wspomnianych piosenek okazała się komercyjnym sukcesem, a oczekiwanie na nowy album wzrastało z każdym dniem – nie tylko wśród fanów.
Osobiście czekałem z wielką niecierpliwością na to, jaką muzykę postanowiła przygotować nam Lipa. Moje oczekiwanie wzrastały z każdym opublikowanym utworem oraz z każdą zapowiedzią, którą dzieliła się z nami piosenkarka. Opisując brzmienie, jakie będziemy mogli usłyszeć powiedziała, że jest to „nostalgiczna popowa płyta, która sprawia, że czuje się jak na zajęciach tanecznych„. Zapowiada się ciekawie, prawda? Szczególnie że wiemy, kto był inspiracją do stworzenia tego albumu. Wymieniła tutaj bowiem takich artystów i zespoły jak No Doubt, Prince, Moloko, Blondie, Jamiroquai oraz Outkast. Zapowiedziała również więcej żywych instrumentów w utworach, czyli to, co obecnie ceni się najbardziej.
Przygodę z albumem rozpoczynamy od tytułowego Future Nostalgia. Piosenka utrzymana w stylu funky i synthpopu to drugi singiel promo, który promował wydawnictwo. Pomimo ambitnego tekstu, warstwa muzyczna w moim odczuciu powinna wyglądać nieco inaczej. Miejscami dźwięk brzmi, jakby ktoś kilkukrotnie pomylił nuty. Mimo tego mogę uznać, że piosenka delikatnie i tanecznie wprowadza nas w klimat całej płyty. Warto zauważyć też tam przekaz dotyczący praw kobiet. Kolejne singlowe Don’t Start Now i Physical to idealni kandydaci na utwory, które zdobędą szczyty list przebojów, ale czy tak dobrze jest i w aspekcie muzycznym? Pierwsza z piosenek to idealne połączenie syntezatorów, elementów eurodance i obecnej popkultury. Tekstowa opowieść o niespełnionej miłości nie przekonała mnie jednak tak bardzo, jak utwór Physical, który jest jedną z najmocniejszych pozycji na całym krążku.
Physical to taneczno-popowa piosenka z wpływami początków muzyki disco i techno z lat 80. To dzięki tej piosence już na początku odsłuchu możemy się nieco poruszać ba, nawet zatańczyć. Wykorzystanie syntezatory, które miejscami brzmią podobnie do fletu, idealnie podkreślają cały refren. Mimo, że jest to interpretacja tekstu singla Olivii Newton-John z 1981 jestem pewny, że artystka nie miałaby nic przeciwko właśnie takiej, współczesnej wersji.
Levitating, to piosenka, która według mnie niedługo podbije serca słuchaczy, niekoniecznie fanów Duy. Jestem prawie pewny, że singlem nie zostanie, ale twierdzę, zresztą, nie tylko ja, że utwór ma szansę na spory sukces na platformie Tik Tok. Wypełniona nieco stylem funk i chwytliwymi gitarami Pretty Please początkowo nie przypadła mi do gustu – uznawałem bowiem ją za jedną ze słabszych. Tutaj jednak mogę nieco spoilerować – przy trzecim, pełnym odsłuchu materiału piosenka stała się jedną z moich ulubionych. Wpływy klubowych dźwięków z 2000 roku słyszymy w popowo-alternatywnej piosence Hallucinate , która mimo ciekawej aranżacji nie może poszczycić się mianem dobrego utworu na całej płycie. Miejscami mam wrażenie, że muzyka specjalnie zagłusza wokal Lipy.
Wspomniałem przy Physical o tym, że jest jednym z najmocniejszych pozycji na całym krążku. Teraz poznacie odpowiedź, jaki utwór jest tym drugim. Love Again to jeden z najlepszych na całym albumie. W kawałku już na wstępie słyszymy sample z piosenki Your Woman od White Town z 1997 roku. Słuchając refrenu mam też wrażenie, że inspiracją mogła być też Samantha Fox z piosenką Touch Me (I Want Your Body). Czysty pop w najlepszym wydaniu na tym albumie to właśnie ten utwór. Nadal się zastanawiam, dlaczego ta piosenka nie została jeszcze singlem?
W Break My Heart Lipa pyta, czy nowa miłość sprawi, że znowu zacznie leczyć złamane serce . Kontynuuje również inspirowany latami 80. styl poprzednich kawałków na krążku. Słychać w nim wyraźny wpływ Need You Tonight od INXS. Piosenka, jak zapowiadała Dua, szczegółowo opisuje to, jak to jest być dziewczyną, jak unikać konfrontacji z mężczyznami oraz o molestowaniu seksualnym. Czy to będzie kolejny girl power song?
Album kończy nieco orkiestrowy utwór Boys Will Be Boys. „Chłopcy będą chłopcami, a dziewczęta kobietami. To był sarkazm, na wypadek, gdybyś potrzebował wyjaśnienia” – śpiewa Lipa. Tylko, czy mimo żywych instrumentów i jasnego przesłania społecznego jest to aż tak dobry utwór? Moim zdaniem ta propozycja, jak i Good in bed mogłyby powstać w nieco innej wersji. Dobrym elementem na albumie jest również „ballada” Cool. Piosenka zawiera dużo emocji, a zarazem idealnie komponuje syntezatory i głos Duy, który sprawia przyjemność dla naszych uszu.
Future Nostalgia to jedna z najważniejszych pozycji muzycznych w rozpoczynającej się właśnie dekadzie. Ten album zdecydowanie różni się od tego wszystkiego, co słyszymy na listach przebojów. To jasny, prosty, a zarazem taneczny przekaz emocji, ważnych społecznych kwestii oraz wskazówka, jak sobie z nimi radzić. Połączenie przeszłości i teraźniejszości – tego starała się dokonać Dua Lipa i to udało jej się w pełni zrealizować.