Kilka dni temu Maluma zaskoczył fanów premierą swojego najnowszego albumu. Wokalista zapowiadał najnowszy krążek, jednak nie podawał szczegółowych informacji na temat najnowszej produkcji.
Ikona współczesnej muzyki latynoskiej zniknął ostatnio z mediów społecznościowych, w których zazwyczaj był aktywny. Podczas niespodziewanej relacji na żywo oznajmił wydanie najnowszej płyty.
PAPI JUANCHO ukazał się 21 sierpnia i w jego skład weszły 22 utwory. Materiał w większości powstał w czasie światowej kwarantanny. „Ten album jest dla mnie wyjątkowy, reprezentuje moją esencję, to, z czym dorastałem i muzykę, którą cieszę się z moimi przyjaciółmi. Jest też wyrazem mojej miłości do reggaetonu. Dlatego właśnie współpracowałem przy nim z artystami, których cenię. To płyta stworzona z miłością, która na pewno uszczęśliwi moich fanów tak mocno, jak cieszy także mnie. Chcę, żeby ludzie mieli okazje spędzić wspaniały czas z tą muzyką. To prawdziwa esencja [Papi Juancho]” – powiedział Kolumbijczyk.
26-letni wokalista podkreślił również, że najnowsza płyta jest kompletna i dokładnie dopracowana. Przy tworzeniu przyświecał Malumie cel pokazania w muzyce kultury i korzeni – tego, co go kształtuje. „Na przykład utwór Medallo City to trap wymieszany z salsą, gatunkiem, z którym jeszcze nie miałem okazji eksperymentować w mojej muzyce. Tekst tego utworu jest jest pełen slangu, którego używamy w Medellín, szczególnie w Envigado, gdzie dorastałem” – zdradził.
PAPI JUANCHO dostępny jest w serwisach streamingowych. Już teraz sprawdź na platformie TIDAL gorące latynoskie brzmienia od Malumy.